Dziennikarze portalu Pressmix dotarli do listu jaki napisał Mateusz Gruźla do premiera polskiego rządu, ale zarazem posła na Sejm. Stojący na straży prawa człowiek zadaje trzy fundamentalne pytani „szefowi całęgo kraju”. Czy i tym razem Donald Tusk też spuści zasłone milczenia i uda, że niczego nie czytał? Czas na odważne decyzje i podkreślamy, że nie ma już czasu na chowanie głowy w piasek, a czas pustych obietnic oraz ciepłej wody w kranie dawno minął. Premierze podejmuj męskie decyzje, albo odejdź i wstydu oraz cierpienia nam wszystkim oszczędź! - Jakie – i, czy w ogóle – zamierza rząd podjąć działania, aby zapewnić skuteczną realizację zobowiązań wynikających z Konstytucji RP. Jakie – i, czy w ogóle – zamierza rząd podjąć działania, aby organa państwa skutecznie egzekwowały przepisy prawa pracy, a łamiące je z premedytacją osoby były pociągane do odpowiedzialności karnej? Czy możliwość korzystania z ulg i preferencji związanych z działalnością spółki na terenie specjalnej strefy ekonomicznej jest uzależniana od przestrzegania przez osoby działające w jej imieniu polskiego prawa, w tym prawa pracy? – pyta Premiera Donalda Tuska w swoim liście dzielny związkowiec „Solidarności” z Tychów.
Mateusz Gruźla
43-100 Tychy
Adres znany redakcji.
Szanowny Pan Prezes Rady Ministrów
Pan Donald Tusk
Omawiając plany Pańskiego rządu na rok 2014, w których odnosi się Pan do zmian dotyczących umów śmieciowych i wskazuje jako priorytet również walkę z bezrobociem nie sposób pominąć tak ważnej kwestii, jaką jest poszanowanie praw pracowniczych i zasad dialogu społecznego w Polsce . Szczególnie pamiętając, że zgodnie z art. 20 Konstytucji RP dialog i współpraca partnerów społecznych stanowi podstawę ustroju gospodarczego Rzeczpospolitej Polskiej, natomiast art. 2 ustawy zasadniczej stanowi, że Polska jest demokratycznym państwem prawnym urzeczywistniającym zasady sprawiedliwości społecznej.
Niestety, należy stwierdzić, że te podstawowe zasady demokratycznego państwa w wielu firmach nie tylko często nie są przestrzegane, ale wręcz z premedytacją i pełną świadomością łamane, co jaskrawo pokazuje przykład tyskiej spółki Denso Thermal Systems Polska . Prawie pięć lata temu (12 grudnia 2008r.) zostałem dyscyplinarnie zwolniony z pracy w Denso w Tychach. Postawiono mi pięć zarzutów. Sąd odrzucił wszystkie. 30 marca 2009 roku zapadł wyrok przywracający mnie do pracy. Denso wniosło apelację, którą 15 września 2009r. Sąd Okręgowy w Katowicach oddalił.
Powróciłem natychmiast po wygranych procesach do pracy. Jednak moja walka o sprawiedliwość nie zakończyła się, bo dyrekcja firmy nie wypłaciła mi pełnego odszkodowania z tytułu utraconego wynagrodzenia i innych świadczeń pracowniczych z powodu bezpodstawnego zwolnienia dyscyplinarnego i poniesione straty z tym związane – zgodnie z prawem, bo jak wskazuje Trybunał Konstytucyjny w wyroku z dnia 27 listopada 2007r. (sygn. SK 18/05, opubl. w OTK-A 2007/10/128) w przypadku bezprawnego rozwiązania z pracownikiem umowy o pracę bez wypowiedzenia, odpowiedzialność pracodawcy nie jest ograniczona jedynie do odszkodowania na gruncie przepisów Kodeksu Pracy.
Jak nie trudno się domyślić jako pokrzywdzony , pozbawiony środków do życia, walczę z firmą w Sądzie Najwyższym, bo Sąd Pracy w Tychach i Katowicach orzekł , że nie przysługuje mi prawo do żądania odszkodowania za utracone wynagrodzenia i inne świadczenia pracownicze z powodu bezprawnego zwolnienia z pracy (dyscyplinarkę) przez pracodawcę.
Bezpodstawne zwolnienie z pracy z naruszeniem Polskich przepisów prawa, odmowa naprawienia wyrządzonej szkody przez pracodawcę w podstawowy sposób, czyli przez przywrócenie stanu poprzedniego nie tylko wiąże się ze skandalicznym naruszaniem obowiązującego w naszym kraju prawa, ale pozwala stać pracodawcą ponad Polskim prawem i narusza moje prawa materialne tj.art 471kc lub art. 415kc w zw . z art .300 kc poprzez ich niezastosowanie w sprawie będące skutkiem błędnej interpretacji wyroku Trybunału Konstytucyjnego z dnia 27.11.2007 r. syg. SK 18 05 oraz Uchwały Sądu Najwyższego z dnia 18.06.2009 syg. IPZP 2/09 i błędne zastosowanie w prawie.
Nie trzeba też chyba dodawać, że pracodawca nie tylko nie naprawił szkód wyrządzonych, a również za swoje bezprawne działania nie poniósł żadnej kary. W związku z tym pojawiają się następujące pytania:
1. Jakie – i, czy w ogóle – zamierza rząd podjąć działania, aby zapewnić skuteczną realizację zobowiązań wynikających z Konstytucji RP . Pozbawienie pracownika wynagrodzenia za cały okres pozostawania bez pracy narusza moje prawa majątkowe oraz zasadę sprawiedliwości społecznej. Niedopuszczalne jest, aby pracodawca dokonujący czynności niezgodnie z prawem został zwolniony z odpowiedzialności za szkody wyrządzone pracownikowi , który pozostawał bez pracy, a następnie został do niej przywrócony. Przypomnieć należy , że szkoda pracownika obejmuje nie tylko utracone wynagrodzenie, lecz także prawo do świadczeń z ubezpieczenia społecznego i zdrowotnego.
2. Jakie – i, czy w ogóle – zamierza rząd podjąć działania, aby organa państwa skutecznie egzekwowały przepisy prawa pracy, a łamiące je z premedytacją osoby były pociągane do odpowiedzialności karnej? Wydaje się, że wymaga tego zarówno konstytucyjna zasada państwa prawa, jak i poszanowanie dla majestatu Rzeczypospolitej Polskiej. Zyski międzynarodowych korporacji i dobre samopoczucie ich dobrze opłacanych dyrektorów w żadnym wypadku nie może być ważniejsze od prawa stanowionego przez Sejm RP!
3. W związku z powyższym, czy możliwość korzystania z ulg i preferencji związanych z działalnością spółki na terenie specjalnej strefy ekonomicznej jest uzależniana od przestrzegania przez osoby działające w jej imieniu polskiego prawa, w tym prawa pracy? Ułatwienia w prowadzeniu biznesu , czy też działania antykryzysowe nie mogą opierać się na legalizacji wyzysku i pozbawianiu polskich pracowników ich podstawowych praw!
Kierując do Pana ten list, pragnę podzielić się swoimi problemami, które są w moim odczuciu bezpośrednim skutkiem kłamliwych zarzutów pracodawcy nacechowanych uporczywym brakiem zrozumienia dla pracownika oraz brakiem poszanowania jego godności jako człowieka. Jest, to również przejaw mojej pewnej bezradności wobec takiej bezduszności. Chodzi mi o to, żeby traktowano pracowników jako partnerów, a nie niewolników, z którymi można postępować wbrew faktom i prawu. Praca ma służyć rozwojowi człowieka, a nie jego wyzyskowi. W dzisiejszych czasach każdy pracownik w każdym czasie, miejscu może znaleźć się w identycznym położeniu jak ja.
Czytaj: „Franek ujawnia powody napisania listu do Premiera Tuska”
Nie jest moim zamiarem bezpodstawne oskarżanie pracodawcy pragnę tylko, aby nie dochodziło więcej do takich sytuacji, w których pozbawia się człowieka środków do życia poprzez, moim zdaniem, bezprawne działania pracodawcy. Pragnę poddać Panu pod rozwagę jako Prezesowi Rady Ministrów oraz Posłowi zgodnie z zakresem Pana kompetencji , określonych w ustawie z dnia 9 maja 1996 r o wykonywaniu mandatu Posła i Senatora o wystąpienie do Ministra Sprawiedliwości Marka Biernackiego o objęcie przedmiotowej sprawy zwierzchnim nadzorem służbowym.
W tej sprawie została nadana sygnatura sprawy w Sądzie Najwyższym . Wszystkie dokumenty dostępne w Sądzie Najwyższym pod syg. – I P K 305/13 i pod numerem telefonu 022-530- 84-54 . Sprawa u Rzecznika Praw Obywatelskich dostępna pod syg. RPO 621261- III / 09/JP.
Składając na Pana ręce powyższe spostrzeżenia wyrażam nadzieję na podjęcie działań w powyższej sprawie, pozwalając sobie również przekazać kopię listu Ministrowi Pracy i Polityki Społecznej Władysławowi Kosiniak-Kamysz i za pośrednictwem mediów oraz opinii publicznej.
Z wyrazami szacunku
Mateusz Gruźla
Komentarze